top of page

 WYPAD NA WEEKEND

AUGUSTOW

Okres lipca i sierpnia to czas kiedy warto wybrać się do tych rejonów, które w porze zimowej uchodzą za nieziemsko zimne, tym razem postanowiłem wybrać się do okolic polskiego bieguna zimna, czyli suwalszczyzny, a dokładnie przepięknego miasta położonego w samym sercu puszczy augustowskiej... 

Jak wyglądają zamierzchłe czasy Augustowa ? Jak niegdyś wyglądało życie na dzisiejszych terenach Podlasia i dlaczego warto je odwiedzić ? Odpowiedzi na te wszystkie pytania oraz zobaczyć jaki jest współczesny Augustów odnajdziemy tylko przyjeżdżając tu na wakacje, lub chociaż na weekendowy wypad, zwłaszcza że przyjazd tutaj to wcale nie taki wielki koszt - gorąco polecam. Skoro zdecydowałem się spędzić w samolocie prawie 14 godzin i kolejne 5 godzin w autobucie aby dotrzeć z Nowego Jorku do Augustowa to oznacza że musi to być magiczne miejsce na mapie świata.

Powierzchnia dzisiejszego miasta Augustów niemal do końca XIII wieku była zamieszkiwana przez plemienie Jaćwingów. W datowanej na 1283 rok bitwie, Jaćwingowie zostali pokonani przez Zakon Krzyżacki i według zapisów, aż do 1422 roku, na ziemiach tych nie było żadnych ludów.

Jak można domniemywać po samej nazwie miejscowości, Augustów powstał dzięki królowi Zygmuntowi II Augustowi. Wedle pierwszej, król Zygmunt II August miał zabłądzić w czasie trwającego polowania w Puszczy, a następnie znaleźć schronienie u jednego z mieszkańców ówczesnego terenu Augustowa. Według drugiej legendy, lasy augustowskie miały być miejscem potajemnych spotkań Króla Zygmunta II Augusta i Barbary Radziwiłłówny. W obu wariantach augustowskich legend koniec jest dokładnie ten sam – zauroczony bujną przyrodą i pięknem okolicznego terenu król Zygmunt August postanawia założyć tu miasto.

Samo założenie miasta datuje się na 17 maja 1557 roku, kiedy to Augustów otrzymał prawa miejskie magdeburskie. Nazwa miasta oraz inicjały króla wplecione w herb miasta (Sigismundus Augustus S.A.) są wyrazem największego uznania dla ostatniego króla z dynastii Jagiellonów, bez którego dziś nie byłoby Augustowa.

augutow1.jpg
herb_augustowa.jpg
DSC07017.JPG
img_0271.jpg
IMG_0206.JPG

Dzisiaj Augustów jest postrzegany jako miasto atrakcyjne, nowoczesne, pretendujące do tytułu kurortu. Od 1993 roku miasto posiada status uzdrowiska. W roku 1999 r otworzono w Augustowie pierwszy w kraju wyciąg do nart wodnych.

KANAŁ AUGUSTOWSKI

Śluza Kanału Augustowskiego bez wątpienia jest jedną z większych atrakcji regionu. Konstrukcję ponad 100-kilometrowego kanału zaczęto w 1825 roku z polecania Ignacego Prądzyńskiego. Pomysł był prosty - połączyć rzekę Niemen z Wisłą w celu ominięcia pruskich komór celnych. Dzięki temu rozwiązaniu spław dóbr byłby o wiele tańszy, a Królestwo Polskie zyskałoby handlowy dostęp do Morza Bałtyckiego. Interesujące jest, że budowę zlecono wojsku polskiemu.

Wartość historyczno-techniczna obiektu jest niebagatelna, dlatego też kanał wpisany jest na listę Europejskiego Szlaku Dziedzictwa Przemysłowego. Nawet bez tej rekomendacji uważam, że warto zobaczyć ten cud techniki będąc w Augustowie. Dla zainteresowanych w Augustowie udostępniono do zwiedzania niewielkie Muzeum Kanału Augustowskiego, gdyby ktoś pragnął zgłębić temat.

Najlepszym środkiem transportu do zwiedzania miasta i okolic jest niepozornie rower, można go wynająć prawie wszędzie i nie drogo.

Jest naprawdę sporo atrakcji które warto zobaczyć, zatem zapraszam...

Zanim jednak zabiorę Was do Augustowa, warto skosztować własnej roboty przepyszny sękacz...  jedyne miejsce gdzie możemy się zaopatrzyć w naprawdę własnej roboty ciasto to ryneczek miejski który znajduje się za budynkiem Albatrosa.

img_0248.jpg
slider_mobilny_01_800x800.jpg
IMG_0228.JPG
IMG_0250.JPG

WARTO ZOBACZYĆ 

PORT ŻEGLUGI AUGUSTOWSKIEJ

Żegluga Augustowska jest jednym z nielicznych przedsiębiorstw żeglugowych w Polsce obsługujących przewozy pasażerskie. Z jej usług korzysta w sezonie turystycznym około 50 tysięcy pasażerów.

 

MUZEUM ZIEMI AUGUSTOWSKIEJ

Muzeum przedstawiające kulturę i historię Augustowa i regionu.

 

AUGUSTOWSKIE NOCE I BEATA Z ALBATROSA

O tutejszych niezwykłych nocach śpiewała Maria Koterbska. W centrum miasta, przy ulicy Mostowej nadal działa chyba najbardziej znany z polskich lokali, restauracja "Albatros" (zbudowana w 1962 r. wg projektu Henryka Gomółki). Spośród siedmiu goszczących w niej dziewcząt Janusz Laskowski w swoim przeboju upamiętnił właśnie Beatę.

 

JAGODZIANKA I PRODUKTY REGIONALNE

Skosztujecie koniecznie bułeczek z Pracowni Cukierniczej Augustyniak (szukajcie jej przy Rynku Zygmunta Augusta). Polecam również - kartacze, haluszki i wcześniej wspomniany sękacz.
 

SPACER BULWARAMI

Odnowione, pięknie utrzymane augustowskie bulwary mają aż 4 kilometry i ciągną się wzdłuż rzeki Netty i Jeziora Necko. Zwieńczeniem relaksującego spaceru będzie molo Radiowej Trójki. Wybudowane w 2007 roku, odremontowane w 2016 – jest drugim (po molo sopockim) co do wielkości pomostem w Polsce.

 

GOŁA ZOŚKA

O tym miejscu wiedzą nieliczni. Pochodzenie nazwy Goła Zośka nie jest jasne. Według jednej z legend nazwa pochodzi od dziewczyny, która utopiła się w jeziorze, chcąc popchnąć swój sobótkowy wianek, który osiadł na mieliźnie. Inna legenda głosi, że w 1812 córka gajowego z Klonownicy zakochała się w rosyjskim oficerze i zdradziła Francuzów, dla których wcześniej pracowała. Francuzi, po ujęciu dziewczyny, powiesili ją na półwyspie, zaś wiatr rozerwał jej ubranie.

 

STUDZIENICZNA

Rowerem, pieszo lub statkiem żeglugi augustowskiej ze śluzowaniem w Przewięzi. Jakkolwiek się do Studzienicznej dostaniecie – nie będziecie żałować. To miejsce jest szczególnie ważne dla wierzących ale i na niewierzących robi wrażenie. W XVIII wieku osiadł tu pustelnik, Wincenty Murawski. Na małej wysepce wybudował kapliczkę zaś z Rzymu przywiózł obrazy do tutejszego kościoła. Obiektem kultu jest słynący łaskami obraz Matki Boskiej Studzieniczańskiej – Matki Kościoła.

Dla spóźnialskich którzy postanowili odwiedzić Augustów już po sezonie wakacyjnym, nic straconego - Puszcza Augustowska to wymarzony raj dla grzybiarzy. W sosnowo-świerkowych lasach odnaleźć można wiele jadalnych gatunków grzybów, dla sympatyków białego szaleństwa w okresie zimowym też pełno atrakcji, począwszy od kuligów zaprzęganych konna, poprzez narciarstwo biegowe, bojery, łyżwiarstwo aż po relaks w saunie bądź w tradycyjnej bani ruskiej.

bottom of page