top of page
american-flag-png-transparent-corner-scr

Memorial Day
dzień pamięci o poległych, ale czy tylko ?

Ostatni poniedziałek maja jest tradycyjnie obchodzony w USA jako Memorial Day czyli Dzień Pamięci Narodowej, dla mnie to taki amerykański dzień zmarłych. W tym dniu wspominamy żołnierzy amerykańskich poległych na różnych frontach, w różnych zakątkach świata, ale i nie tylko.

                Przeciętna rodzina w dniu Wszystkich Świętych które obchodzimy w kościele katolickim pierwszego listopada, nie ma zwyczaju odwiedzania nagrobków swoich bliskich, może być to podyktowanie że amerykanie często zmieniają swoje miejsce zamieszkania, dlatego w Memoriał Day nie wspominamy tylko poległych ale również członków naszych rodzin, znajomych i tych wszystkich których nie ma już między nami.

W tym roku postanowiłem że wybiorę się do oddalonego o siedem godzin jazdy samochodem wyjątkowego miejsca na mojej mapie świata - fortyfikacji Niagara, którego zresztą też jestem przewodnikiem.  Sama myśl o spędzeniu siedmiu godzin za kółkiem i to tylko w jedną stronę troszkę mnie przeraziła, ale w czasach pandemii koronawirusa każdy z nas szuka tylko okazji aby wreszcie wyjść z domu... już nie ważne gdzie...

z lekcji historii

Święto zostało oficjalnie ustanowione w 1868 roku na mocy rozkazu generała Johna A. Logana, początkowo jako święto ku pamięci żołnierzy poległych w wojnie secesyjnej 1861-1865. Jego ustanowienie miało być kolejnym krokiem ku narodowemu pojednaniu narodu podzielonego bratobójczym konfliktem, w którym życie straciło ponad 600 tys. Amerykanów. W początkowym okresie święto było znane jako Decoration Day – od składania kwiatów na grobach żołnierzy: pierwsza tego typu zorganizowana uroczystość ku czci poległych żołnierzy miała miejsce jeszcze przed zakończeniem wojny secesyjnej. Świadczyć ma o tym dedykacja hymnu z 1867 roku „Kneel Where Our Loves are Sleeping” („Kobietom Południa, które składały kwiaty na grobach poległych Konfederatów”).
Według niektórych źródeł, pierwsze uroczystości upamiętniające żołnierzy Północy poległych w wojnie secesyjnej zorganizowali uwolnieni niewolnicy w Charleston w Karolinie Południowej w 1865 r.

Do 1890 roku Memoriał Day obchodziły praktycznie wszystkie stany północy. Charakter święta zmienił się po pierwszej wojnie światowej, od kiedy jest ono obchodzone jako okazja dla uczczenia pamięci wszystkich Amerykanów poległych w wojnach – nie tylko w wojnie secesyjnej. Dopiero w tym okresie święto zaczęto obchodzić także w południowych stanach USA i od tego czasu jest to święto nie tylko poległych w wojnach ale również pamięć o wszystkich zmarłych.

-----

Swoją podróż rozpocząłem o 3 rano, po zatankowaniu do "full" na stacji znajdującej się przy wyjeździe z Holland Tunnel ( najtańsza benzyna w okolicy $1.79 za galon ) po stronie New Jersey skierowałem się na I-280. Każdy kto jeździł samochodem wie że I-280 wpada później w I-80 W. W Pennsylvanii  odbilem w prawo na I-380 N, a następnie w I-81 N.

Po trzech godzinach dojechałem do Syracuse gdzie zjechałem na drogę I-690 West aby po 25 minutach dojechać do płatnej drogi I-90 w kierunku Buffalo. Po dwóch godzinach spokojnej jazdy  (uwaga na patrole) zjechalem na I-290 a stamtąd na I-190 w kierunku północnym. Uwaga dla rozkojarzonych kierowców, zwracajcie uwagę na znaki drogowe bo przez przypadek możecie zakończyć podróż w Kanadzie !!! Exit 25B - ostatni zjazd po stronie USA, stąd już tylko pozostało 25 minut jazdy do starego Fortu Niagara. W sezone letnim przemierzam tą trasę średnio 2-3 razy w tygodniu wożąc wycieczki z Nowego Jorku.

lastexiit.jpg
IMG_8576.JPG

Historia starego fortu liczy już ponad 300 lat. Podczas wojen kolonialnych w Ameryce Północnej fort osadzony u ujścia rzeki Niagara odgrywał bardzo ważną rolę, ponieważ kontrolował dostęp do Wielkich Jezior i do drogi prowadzącej na zachód aż do serca kontynentu. Wraz z ukończeniem prac nad kanałem Erie w 1825 roku strategiczne znaczenie fortu Niagara zmiejszylo się. Pomimo to fort pozostał nadal aktywnym posterunkiem militarnym, który spełniał swoją rolę jeszcze w XIX wieku.
Placówka wojskowa ze względu na toczące się bitwy w rejonie często zmieniała swojego właściciela. Zanim oficjalnie wojska Nowej Francji nadali nazwę Fort Niagara w 1726 roku, początkowo miejsce to nazywali Fort Conti oraz Fort Denonville.
Na podzielenie się z Państwem historią tego miejsca jeszcze przyjdzie kiedyś czas...  być może podczas wspólnego wypadu *
Podróżuj ze mną *

Dzisiaj chciałbym skupić się raczej na starym cmentarzu który znajduje się w sąsiedztwie starego fortu Niagara.

Nie udało mi się zdobyć wielu informacji o tym miejscu, być może dlatego i jak zawsze powtarzam podczas moich wycieczek,  cmentarz znajduje się na terytorium starych koszar a wiadomo że armia amerykańska woli wszystko utrzymać w tajemnicy. Źródła do których udało mi się jednak dotrzeć podczas moich studiów mówią o 350 nagrobkach w tym miejscu, ale... dzisiaj jak policzymy to doliczymy się ich tylko 42. Być może uległy samo zniszczeniu. Idąc jednak po rozum do głowy i studiując mapy wygląda na to że cześć dzisiejszego parkingu samochodowego znajduje się w miejscu gdzie kiedyś był cmentarz.

SPIS NAGROBKÓW

Andrews, Walter Gresham Mayor - Marzec 5, 1949, US Congressman
Armitage, Jane - rok zgonu 1849
Bailey, Joseph Corp - brak daty zgonu
Baltimore, N M.Dr - Lipiec 1871
Bearley, George Pvt - Marzec 4, 1875
Browne, Michael Joseph Mayor -  May 23, 1997, zginął w zatoce perskiej
Brunner, John - brak daty zgonu
Burnham, Edward Pvt - Marzec 23, 1879
Chrystie, John Col - Lipiec 23, 1813,
Conkling, Barnabas - brak daty zgonu
Corcoran, John - brak daty zgonu
Cusick, Cornelius C. - 1904, Kapitan armii amerykanskiej
Cusick, Lizzie Barnes -  1921
Demarest, William - brak daty zgonu
Doyle, George Pvt - brak daty zgonu, utonął w jeziorze Ontario
Hadley, George B - Maj 4, 1871,  utonął w jeziorze Ontario
Harrison, Robert H. Lieut - Luty, 10, 1825
Hastings, Mahala E - Sierpien, 18, 1895, żona Georga Hobbsa
Hauverman, Julia A  - 1883, Daughter of A. & Catherine
Hobbs, George T. Corp - Maj, 4, 1871, utonął w jeziorze Ontario
Horner, Peter A. Tech Sgt - Marzec,21, 1945
Hornet, Peter - brak daty zgonu
Kent, Oscar - brak daty zgonu
Leffman, Elizabeth - 1893
Leffman, Lewis - 1885
McGinnis, A E - brak daty zgonu
Mooney, Patrick Pvt - Maj, 4, 1871, utonął w jeziorze Ontario
Morrow, Charles H. Col -  Grudzień, 21, 1935
Norris, J L Lieut - brak daty zgonu
Pender, Michael - brak daty zgonu
Pierce, Francis Pvt - Maj, 4, 1871, utonął w jeziorze Ontario
Poe, Thomas - brak daty zgonu
Richards, Andrew Sgt - brak daty zgonu
Sharkey, Thomas B. Pvt - Maj,4, 1871, utonął w jeziorze Ontario
Sherman J L Lieut - brak daty zgonu
Sherman Lizzie - brak daty zgonu
Sherman, Allen P - brak daty zgonu
Sherman, J L Lieut - brak daty zgonu
Sherman, Lizzie - brak daty zgonu
Tindle, Robert - brak daty zgonu
Wheeler, Elisha Sgt -  Styczen,16, 1959,
Young, James - brak daty zgonu

IMG_8467.JPG
IMG_8468.JPG
IMG_8577.JPG
IMG_8470.JPG
1739.jpg
IMG_8471.JPG
IMG_8474.JPG
CEM46.jpg
IMG_8476.JPG

Oprócz cmentarza na terenie pobliskiego fortu jest również miejsce upamiętniające poległych żołnierzy, ale... Nowej Francji. Symbolem tego jest prawie sześcio metrowy mosiężny krzyż nazywany Krzyżem Ojca Milleta.
Musimy się cofnąć troszkę do przeszłości.... jest rok 1687. Gubernator Nowej Francji Jacques-René de Denonville podczas bojówek z indiańskim szczepem Irokezów wybiera okolice wioski Youngstown w Stanie Nowy Jork jako swoją nową siedzibę i buduje tu na zgliszczach starego fortu Conti który spłonął w 1680 roku nową bazę wojskową, wraz z oddziałem celnym i nazywa je swoim imieniem *Fort de Denonville*.  Nie bez przyczyny wybieraja to miejsce które usytuowane jest w strategicznym punkcie handlowym przy ujściu rzeki Niagara do jeziora Ontario. Pozwoli to w przyszłości na pobieranie opłat celnych.

Przed zbliżającą się zimą gubernator powraca do Montrealu zostawiając w forcie 100 żołnierzy aby zachować francuską obecność w strefie przygranicznej. Sytuację wykorzystują plemiona Seneca które w odwecie za atak wojsk Nowej Francji oblężaja Fort de Deneville i odcinają garnizon od świata. W skutek głodówki i ciężkich chorób umiera 88 żołnierzy.

W wielki piątek 16 kwietnia 1688 roku jezuicki misjonarz, ojciec Millet po odprawieniu Mszy świętej wzniósł drewniany krzyż upamiętniający poległych żołnierzy. ( najprawododobniej w miejscu gdzie obecnie znajdują się trzy flagi )

W dniu 5 września 1925 roku, ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych Calvin Coolidge podczas pobytu w Youngstown, NY zadeklarował że na mocy prawa mu przysługującego wydzieli miejsce na którym zostanie postawiony pomnik narodowy upamiętniający nie tylko poległe na tych ziemiach wojska nowo-francuskie ale również jezuitę, ojca Milleta. Miejsce pod pomnik zostało wydzielone w sąsiedztwie Francuskiego Domu na terytorium Fortu Niagara i w 1926 roku postawiono krzyż który stoi do dzisiaj i nosi nazwę *Father Millet Cross*

70b71864922a10a468b9af372c82872f-800.jpg
milletcrossNF.jpg
Le_9_avril_1682_-_.jpg
MILLETCROSS2.jpg

W drodze powrotnej zajechałem obejrzeć wodospady bo to tak jakby być w Rzymie i nie wstąpić na chwilę do Watykanu. Nie będę się jednak rozpisywał, zostawię to również na inny raz bo też by było o czym pisać i to mega długo....

To jeszcze nie koniec, spokojnie...

Czy kojarzycie Państwo datę 24 października 1901 roku ?

wiem że nie (...), ale mam nadzieję że od dzisiaj to się zmieni. Przyznam się że gdyby ktoś mnie kiedyś zapytał to też bym napewno z niczym nie skojarzył bo data jak każda inna.

Ponownie się cofamy wstecz, tym razem do przełomu XVIII i XIX wieku.

Była zwykłą nauczycielką tańca, ale na starość postanowiła zmienić swoje życie i zarobić dodatkowe pieniądze. By nie przejmować się dłużej o finanse założyła, że jako pierwsza osoba w historii... pokona wodospad Niagara w beczce.
Annie Edson Taylor urodziła się w 1838 roku w Lockport w stanie Nowy Jork. Miała dość normalne i spokojne dzieciństwo. Życie jednak jej nie oszczędziło w przyszłości. Najpierw w wojnie secesyjnej zmarł jej mąż, potem poroniła. Osamotniona kobieta rozpoczęła tułaczkę po kraju. Zaczepiała się o różne profesje. Przez lata pracowała jako nauczycielka tańca i śpiewu. To jednak nie było dla niej wystarczające.
To czego naprawdę pragnęła, to sława i wielkie pieniądze. Tego jako nauczycielka nie mogła doświadczyć. W 1901 roku porzuciła Meksyk, który był przez jakiś czas jej przystanią, by udać się na północ Ameryki. Po przeczytaniu jednego artykułu w gazecie wiedziała już, co zrobić, by zyskać upragnioną sławę. Chciała być pierwszym śmiałkiem, który pokona wodospad.

W tamtym czasie wodospad cieszył się już popularnością wśród turystów. Przez lata wielu próbowało zmierzyć się z żywiołem. Przeważnie decydowali się oni wprost zanurkować w wodospad, ale Taylor miała zupełnie inny pomysł na swój wyczyn. Niagarę postanowiła pokonać w drewnianej beczce.

Taylor wiedziała, że zwykła beczka nie wytrzyma upadku z ponad 53 metrów wysokości. Specjalnie dla niej wykonano taką, która nie tylko mogła ją pomieścić, ale też miała być bardziej odporna na zniszczenia. Wypełniła beczkę poduszkami, na dnie wyłożyła niewielki materac, który miał nieco zamortyzować upadek do wody. Wycięła dziurkę, by mieć dostęp do świeżego powietrza i zamontowała pasy, które miały podtrzymywać ją w jednej pozycji. Przezorna Annie nie chciała powierzyć swojego życia ślepemu losowi. Najpierw w podróż wodospadem wysłała własną kotkę. Zwierzak przeżył, miał tylko niewielką ranę na głowie. Przyszedł więc czas na samą Taylor.

24 października około godziny 16.00 poszła nad brzeg rzeki. Jej wyzwanie zaczęło się już na kilometr przed samym wodospadem. Beczka dryfowała w stronę Horseshoe Falls (Wodospad Podkowy) i po 20 minutach dotarła nad załamanie. Kolejne 20 minut zebrani gapie czekali, aż beczka wyłoni się z wody po upadku. Łódź ratunkowa odnalazła ją i ku zdziwieniu wszystkich, w środku siedziała wciąż żywa Annie. Jak skomentowała skok z 53 metrów? "Niech nikt nigdy nie spróbuje tego powtórzyć !!!"

niagra-newspaper-1024x688.jpg

A co z jej sławą i fortuną? Gazety rozpisywały się o niej przez kilka następnych tygodni. Udało się jej zarobić trochę dolarów na opowieściach o wyczynie i pozowaniu do zdjęć. O wymarzonej fortunie nie było jednak mowy.
Zmarła 29 kwietnia 1921 roku w skrajnej biedzie.
Jej ryzykowny wyczyn został zapomniany na wiele, wiele lat.

Można teraz wracać do domu, po siedmiu godzinach za kółkiem, wprawdzie bardzo zmęczony ale maksymalnie naładowany pozytywną energią dojechałem do domu.

IMG_8578.JPG
annietaylor1jpg.jpg
bottom of page